czwartek, 5 czerwca 2014

Rozdział 1 "Przygotowania :D"

*Irene*
Wyruszyłam wraz z Malikiem do ostatnich drzwi gdzie znajdował się nasz pokój. Po wejściu zauważyłam tylko białe ściany i okna. Na pierwszy rzut oka było okropnie. Zayn wybuchną śmiechem.
- I co się cieszysz palancie? - Zapytałam zdezorientowana.
- Cieszę się że w tym pokoju będzie tylko jedno łóżko. - Patrzyłam na niego ze zdziwieniem  co on robił. Patrzył w jakieś coś podobnego do tableta tylko że to był katalog z meblami. Co, czekaj wróć.... Jak to jedno łóżko?  Wyrwałam niemal natychmiast urządzenie mojemu towarzyszowi z rąk. Faktycznie były tylko łóżka dwuosobowe. Trudno. Wybrałam trochę większe od innych i przyciemniłam kolor.
- Nawet nie jest złe. - Odpowiedział Malik.
-  Ono jest w porządku ale te białe ściany są okropne. - Stwierdziłam po wzroku chłopaka że mu też nie przypadły do gustu.
- Może zrobimy graffiti?
- Ty to nie taki głupi pomysł. - Uśmiechnęłam się do ciemno włosego. Co sprawiło mu satysfakcje.
* Zayn*
Po namyśle i zakupienia puszek z sprejem zabraliśmy się od razu do roboty wyszło fantastycznie. I w pobrudzonej koszulce Irene wyglądała jeszcze piękniej. Po skączeniu pracy weszliśmy do salonu śmiejąc się i popychając nawzajem, co też w zruciło uwagę siedzącej na kanapie piątki.
- Na co się tak patrzycie? - powiedziała zdziwiona Irene.
- Wiedze że się dobrze bawiliście. - Zarechotała Dercy. Ona od małego mnie denerwowała tymi swoimi odzywkami kiedy tylko rozmawiałem z jakąś dziewczyną. Podeszliśmy do blatu by się czegoś napić, wybraliśmy sok pomarańczowy przy którym rozmawialiśmy o naszym pokoju.
- Teraz trzeba tylko meble. - Uśmiechnęła się uroczo moja współlokatorka. Potwierdziłem po czym ruszyliśmy w drogę powrotną do naszego pokoiku.
*Dercy*
Jeju jak fajnie że Zayn nie jest już taki przybity, po tym jak dowiedział się że zostanie dziedzicem tronu odechciało mu się żyć, nie chciał tak w młodym wieku zostać już królem. Dlatego wybraliśmy się do tej szkoły by oderwać się od tych wszystkich głupich zajęć królewskich. Ta dziewczyna wpadła mu w oko chociaż chyba i on jej się podoba. Wydaje się być w porządku. Louis wybrał film o miłości przez co nie chciało mi się go oglądać, sto razy bardziej wole widzieć jak miłość wyjawia się w rzeczywistości nisz taka udawana. Wtuliłam się w mojego marchewkowca.
Zbliżał się wieczór więc każdy ruszył do swojego pokoju. Mieliśmy pokój zaraz koło mojego braciszka i Irene.
- Dobranoc! - Krzyknęłam reszcie chłopców i położyłam się do łóżka.
- Dobranoc. - Usłyszałam cicho koło mojego ucha i tak zasnęłam.
*Irene*
 Jeszcze po umeblowaniu dużo rozmawialiśmy i śmialiśmy się z byle czego. Na prawdę zaczęłam go lubić. Ba... nawet bardzo.
Rano wstałam wtulona w Malika co trochę mnie rozśmieszyło. Nie pamiętam jak się znalazłam w łóżku. Spróbowałam wydostać się bez obudzenia Zayn'a i się udało. Niemal od razu stanęłam na nagi kiedy zobaczyłam w telefonie że czas się zbierać do szkoły. Czemu akurat dziś jest poniedziałek ? Podbiegłam do szafy i zobaczyłam męskie ciuchy więc pobiegłam do drugiej i wreście widziałam swoje ciuchy. To pierwszy dzień nauki więc wybrałam coś w czym wyglądałabym jak na pierwszy dzień przystało.

Czerwona spódniczka i biała bluzeczka chyba pasują. Stałam przed lustrem w łazience. Do drzwi dobija się zapewne Malik. Ugch....  Czy on zawsze tak będzie ?
- Zayn idź sobie do Louisa on też ma lusterko! - krzyknęłam ale nie on odpowiedział tylko głos kobiecy, głos Dercy!
- Wiem że jestem Malik ale bez przesady. - mówiła jakby się cieszyła - No ale teraz otwieraj drzwi bo przywalę ci piłą motorową przez głowę! - Trochę z niechęcią otworzyłam drzwi i co ? I widzę przepiękną dziewczynę w niebieskiej koszulce.
Zaczyna coś terkotać tak szybko i bez najmniejszego opanowania że nie wiem od czego zacząć.
- Dercy ale ty jesteś piękna! - dziewczyna przestaje i pokazuje na mnie palcem.
- I kto to mówi, wyglądasz jakbyś wybiegła spod wybiegu! - przytuliłyśmy się i weszłyśmy do łazienki.
- Gdzie jest Zayn ? - pytam podczas gdy się malujemy.
- Chyba poszedł do Lou bo marchewka coś mówiła że ma do niego przyjść sąsiad. - Zaczęłyśmy chichotać, ale się opanowałyśmy bo trzeba się malować.
Nasz plan zapowiada się ciekawie :
PONIEDZIAŁEK
  1. Godzina wychowawcza
  2. Magia Ognia
  3. Magia Wody
  4. Język Zwierząt
  5. Magia Ziemi
  6. Zajęcia dodatkowe
- Mamy sami wybierać zajęcia dodatkowe dzisiaj, więc będzie dobrze. - mówi Dercy widząc moją minę. 
I poszłyśmy do szkoły......
Cdn. xD
___________________________________________________________________________________
Przepraszam, że tak długo nie dodawałyśmy ale mamy straszne problemy. Postaramy się aby rozdziały były opublikowane wtedy kiedy trzeba. Teraz to tylko ja (Irene) zajmuje się blogiem, lecz postaram się aby było ok.
A więc co sądzicie o pierwszym rozdziale ? Takie byle jaki ale mam nadzieje że nie za nudny.
Zapraszam do zakładki bohaterowie.
Irene <33333

1 komentarz:

  1. Piczko moja kochana ja powracam Muahahhahahaaha xD Jezdeś mym genużem i nidz dego ne zmeni XD Ja wracam i wracać będę don't worry ;D
    ~Twoja Derc ;*

    OdpowiedzUsuń