czwartek, 24 kwietnia 2014

Prolog

Witamy miłego czytania ;*
_________________________________________________________________________________
Do magicznej szkoły dołączą nowi a zarazem najwarzniejsi uczniowie. Dołączą tutaj członkowie rodziny królewskiej i jedni z najlepszych uczniów w historii owych planet. Tylko nieliczni się tutaj dostają. Więc może przejdziemy do rozpoczęcia roku...
-Witamy nowych i starych uczniów naszej prestirzowej szkoły w owym roku szkolnym.  Nie przedłużając, podzielcie się w grupy 1 może być siedmioosobowa i ją wyznaczę. Zayn i Dercy Malik, Irene Lottery, Liam Payne, Niall Horan, Harry Styles, Louis Tomlinson. Reszta dobierzcie się jak chcecie po 4-5 osób. Po odbiór kluczy do mnie.
* Irene*
Po przedziale nie wiedziałam gdzie mam znaleźć tych całych Malik'ów i reszty. Chodziłam w kółko. Chociaż sama się cieszyłam, że w końcu poznam Zayn'a. I z tych moich myśli wyrwała mnie Dercy krzycząc:
- Ej Irene! Tu jesteśmy! - dziewczyna zaczęła jak opentana machać rękoma nad głową. Skoro mnie wołają to do nich podejdę może mnie nie zdzielą przy najbliższej okazji łopatą. Podeszłam troszkę z zniechęceniem i się powoli przedstawiłam:
-Cześć....Nazywam się Irene Lottery - podczas mówienia rozległa się fala okrzyków witania się, typu: Eloszka, Hey, Jestę Dercy, spadaj to mnie ma pierwszego poznać! Jestę Zayn! itp.Byli troszkę tak dziwni jak ja a nawet tak samo rąbnięci czołem w tył głowy i dobici siekierą.Po tym wszystkim ruszyliśmy w stronę akademika, po odebraniu od " Dyra " kluczy. W drodze czułam jakby ktoś ciągle się na mnie lampił! Jakby to nie był Zayn to wpiepszyla bym mu w ryj z buta! Po poszukiwaniu naszego pokoju okazało się jak na złość, że będę w pokoju z Zayn'em. Ten się cieszył jak traktorzysta podczas żniw. No cóż bywa *_*.
* Dercy *
Wypadło że będę w pokoju z marchewkowcem. Mam nadzieje że przy najmniej umie się zachować paskowiec jeden! W każdym razie i tak mam zazwyczaj piłę motorową w szafie więc jeśli będzie mnie tykał to dostanie z niej. Nasz pokój był jednym z większych. Mam nawet balkon *,* Cóż powoli się umeblowaliśmy i wyszliśmy z pokoju do salonu. W pomieszczeniu już okładali się Harry iNiall o banana więc standardowo jak zawsze.
_________________________________________________________________________________
Mamy nadzieje że zachęciłyśmy do czytania :D
Dercy i Irene <333

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz